Zmarła śp. Maria Gabiniewicz
9 marca br. zmarła śp. Maria Gabiniewicz, sodaliska, członkini Instytutu Prymasowskiego, odznaczona Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi pielęgnowania pamięci o najnowszej historii Polski.
Była wybitnym, niezwykłym Człowiekiem. Serdeczna, życzliwa, gościnna. Wielka patriotka, której życie chyba najlepiej oddaje hasło „Bóg, Honor, Ojczyzna”. To były dla niej Wartości, którym warto całkowicie się poświęcić. Prowadziła głębokie życie duchowe, a Jej miłość do Boga i Matki Najświętszej była wyraźnie widoczna dla wszystkich, którzy mieli zaszczyt znać Panią Marię. Kochała Jasną Górę, lubiła tam wyjeżdżać, długo modląc się
w tym Narodowym Sanktuarium. Znajomi wiedzieli, że zawozi tam wszystkie ich intencje, sprawy, problemy i powierza je Matce Bożej Częstochowskiej. A potem, przed Bożym Narodzeniem, wysyłała do wielu znajomych w Polsce i na świecie przepiękne, długie, mądre życzenia, zawsze z obowiązkowym opłatkiem z Jasnej Góry.
Potrafiła ciekawie opowiadać o swoim wyjątkowym życiu. A miała je długie, bogate w wydarzenia i piękne, chociaż czasami skrajnie trudne i niebezpieczne. Musiała przeżyć stratę bliskich sobie osób, jako dziecko patrzeć na koszmar wojny, a także tułać się po świecie, bez żadnej gwarancji, że w końcu będzie mogła wrócić do umiłowanej Ojczyzny.
Będąc małym dzieckiem została w 1941 roku wraz z rodziną zesłana na Syberię, potem jako jedna z „dzieci tułaczych” wyszła z Armią Andersa z ZSRR i przez Kazachstan, Uzbekistan, Turkmenistan, Iran, Indie, Afrykę wróciła do Polski. Przebywając razem
z innymi zesłańcami w Afryce wstąpiła do Sodalicji Mariańskiej.
Od 1956 roku Pani Maria należała do Instytutu Prymasa Wyszyńskiego (tzw. Ósemka). Warto tu dodać, że same początki Ósemki sięgają 1941 roku, kiedy to Maria Okońska, jako studentka i czynna uczestniczka konspiracyjnej Sodalicji Mariańskiej zastanawiała się, jak może przeciwdziałać wszechobecnemu złu; jak sprawić, by Polska odrodziła się moralnie po wojnie. Pierwsze dziewczęta z Ósemki również należały do Sodalicji Mariańskiej.
Maria Gabiniewicz była jedną z najbliższych współpracowniczek bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, pracowała w Jego sekretariacie w rezydencji przy ul. Miodowej. Patrząc z bliska na Jego pracę, nigdy nie miała najmniejszych wątpliwości, że jest to człowiek święty. Ogromnie cieszyła się z beatyfikacji Księdza Prymasa – Ojca – jak Go nazywały Panie z Instytutu. Mogła uczestniczyć w uroczystościach beatyfikacyjnych w 2021 roku w Świątyni Opatrzności Bożej, a podczas procesji z darami, jako przedstawicielka Instytutu Prymasowskiego, ofiarowała Obraz Matki Bożej Częstochowskiej dla kaplicy w Zambii.
Pani Maria przez wiele lat współprowadziła Ruch Apostolski Rodzina Rodzin. Pracowała jako sekretarz Archiwum Fotograficznego Tułaczy, udzielała się w kręgach Polonii, Rodzin Katyńskich i Golgoty Wschodu. Była bliskim współpracownikiem ks. prałata Zdzisława Peszkowskiego, z którym niestrudzenie zabiegała o pamięć Golgoty Wschodu i upamiętnienie Polaków zmarłych na „nieludzkiej ziemi”.
W ostatnich latach życia na różnych spotkaniach, również z młodzieżą szkolną, opowiadała o swoim życiu. A każda taka opowieść to była bezcenna lekcja historii, patriotyzmu, wierności, niezłomności.
Od ponad dziesięciu lat, dzięki Pani Reginie Pruszyńskiej, miałem wielki zaszczyt i przywilej znać osobiście Panią Marię Gabiniewicz, której mogłem trochę pomagać
w redagowaniu wspomnień i artykułów. Najważniejsze były jednak dla mnie nasze wspólne rozmowy. Starałem się przede wszystkim słuchać, mając świadomość, że Pani Maria jest jedną z ostatnich żyjących przedstawicielek pokolenia, które w walce o wolność, prawdę, niepodległość, wartości ewangeliczne, zapisało tak piękną kartę. Tak wiele się od Pani Marii nauczyłem! Uważam, że była człowiekiem świętym.PANI MARIO, DZIĘKUJĘ!!!
Piotr Chmieliński