Niebezpieczna misja? - raport
Niemal połowa (49,7%), z prawie tysiąca księży przepytanych przez Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego, spotkało się z bezpośrednią agresją, napaścią fizyczną lub hejtem w internecie. Zjawisko to narasta, jednak duchowni niezbyt często zgłaszają takie przypadki na policję czy do kurii.
Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego (ISKK) SAC opracował raport „Niebezpieczna misja? Agresja wobec osób duchownych, miejsc i obiektów kultu w Polsce”.
O. Leszek Gęsiak SJ mówi, że problem agresji wobec duchownych często jest marginalizowany w przestrzeni publicznej, niemniej jednak jest to problem coraz bardziej poważny a raport ISKK jest próbą oceny tego trudnego zjawiska.
Przypomina też, że szczególna fala agresji na księży nastała jesienią 2020 roku, czyli w czasie protestów, które wybuchły w całej Polsce po wyroku Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego aborcji. Agresja ta „rykoszetem została przeniesiona także na miejsca kultu”.
– Chyba wszyscy mamy w pamięci te obrazy obrzucanych farbą kościołów, wtargnięć do budynków sakralnych, różnego rodzaju bardzo obraźliwych haseł skandowanych na ulicach przeciwko duchownym. To oczywiście jeden z epizodów, natomiast okazuje się, że ta agresja stała się częścią codziennego życia księży – mówi rzecznik KEP.
– Mamy co jakiś czas do czynienia z informacjami o zabójstwach, o napadach na księży, o dewastacji przedmiotów kultu religijnego, o braku szacunku i agresji wobec miejsc kultu. To już nie są w tej chwili przypadki jednostkowe. Myślę, że możemy mówić o dosyć poważnej fali, która bardzo często jest jednak przez media jakby nie zauważana – podkreśla o. Leszek Gęsiak SJ.
Z badania wynika, że 49,7% księży doświadczyło w ostatnich 12 miesiącach jakiejś formy agresji pod swoim adresem: szyderstw, napaści fizycznej, agresji słownej w internecie. Natomiast 50,3% nie spotkało się z takimi sytuacjami. – Można powiedzieć, że jest to zjawisko powszechne, skoro połowa osób oświadcza, że tego doświadczyła – twierdzi dr Karol Leszczyński, jeden z autorów raportu.
Najczęściej zgłaszanym rodzajem agresji były szyderstwa, groźby i wyzwiska pod adresem księży, co zadeklarowało 41,6% respondentów. Znaczna część uczestników badania (33,6%) doświadczyła agresji w Internecie, co wskazuje na powszechne występowanie aktów agresji w przestrzeni cyfrowej. Fizycznej napaści doświadczyło 3,9% uczestników badania (24 odpowiedzi). – Jest to najmniejszy odsetek, najrzadziej występująca forma agresji, ale także ta liczba wskazuje na realne zagrożenie bezpieczeństwa – wskazali autorzy opracowania.
Badanie opisuje też inne przypadki agresji, do których zaliczono ataki na kościoły, zniszczenia mienia należącego do parafii czy zakłócenia Mszy świętych i nabożeństw.
Osoby duchowne, które ucierpiały na skutek agresji kierowanej w ich stronę, cechuje jednak niska skłonność do zgłaszania takich czynów organom ścigania lub przełożonym np. w diecezjalnej kurii. Zrobiło tak niespełna 20% księży, którzy wypełnili ankietę i przyznali, że doświadczyli agresji.
Ponad połowa duchownych poinformowała, że podejmuje różne działania w celu uniknięcia takiej agresji: nie nosi sutanny lub koloratki (26,6%), unika miejsc mogących uchodzić za nieprzyjazne dla nich (36,1%), a nawet rezygnuje z nauczania religii w szkole (2,6%) lub przenosi się do innej parafii. Przyznają, że takie decyzje wpływają na ich codzienne życie. Mimo to aż 47% duchownych nie podjęło żadnych działań mogących zwiększyć swoje bezpieczeństwo.
Większość księży (85,9%) uważa, że w ciągu ostatnich 10 lat poziom agresji wobec duchownych w Polsce wzrósł. Jedynie 8% twierdzi, że pozostał na tym samym poziomie, a zaledwie 0,7% zauważyło jego zmniejszenie. – To jednoznaczne wskazanie, że duchowni postrzegają problem agresji jako nasilający się w ostatniej dekadzie – stwierdzają autorzy badania.