Bł. ks. Jerzy Popiełuszko
We Francji nastąpiło zakończenie procesu diecezjalnego w sprawie domniemanego cudu za wstawiennictwem bł. ks. Jerzego Popiełuszki. To pierwszy etap konieczny do kanonizacji męczennika.
Badano przypadek niezwykłego uzdrowienia mężczyzny śmiertelnie chorego na białaczkę. W sierpniu 2012 r. lekarze stwierdzili, że nie ma już dla niego ratunku, gdyż komórki rakotwórcze rozprzestrzeniły się po całym organizmie. Do nieprzytomnego chorego wezwano kapłana, aby udzielił mu sakramentu namaszczenia chorych. Kapłanem tym był ks. Bernard Brien, który jakiś czas wcześniej przebywał w Warszawie, modlił się przy grobie ks. Jerzego i zafascynowała go ta postać. We Francji zaczął propagować kult polskiego męczennika. Po udzieleniu umierającemu sakramentu namaszczenia wyjął obrazek błogosławionego i modlił się nad chorym. Gdy ksiądz odszedł, mężczyzna otworzył oczy i zapytał obecną przy nim żonę: -Co się stało?
Było to 14 września 2012 r. W następnych dniach przeprowadzono wiele szczegółowych badań, które nieoczekiwanie nie wykazały śladów białaczki. Chory został wypisany do domu. Miejscowy biskup, po konsultacji z metropolitą warszawskim, postanowił rozpocząć dochodzenie diecezjalne o domniemanym uzdrowieniu za wstawiennictwem
bł. ks. Jerzego. Zaprzysiężono członków trybunału, którzy przesłuchali świadków i zebrali dokumentację medyczną.
Obecnie, po zakończeniu tego etapu, akta sprawy trafią do Rzymu, do Kongregacji ds. Świętych. Tam domniemany cud uzdrowienia zostanie bardzo szczegółowo sprawdzony przez komisję lekarzy. - Każdy z nich będzie wnikliwie, niczym „adwokat diabła" przypatrywał się, czy nie ma tu wytłumaczenia medycznego dla uzdrowienia. Potem cud będzie badany przez komisję teologiczną, a wreszcie przez kardynałów i biskupów z Kongregacji. Dopiero potem cała sprawa jest przekazywana papieżowi, który ostatecznie podejmuje decyzję o kanonizacji - tłumaczy ks. Przemysław Śliwiński, rzecznik prasowy archidiecezji warszawskiej. Dodaje, że ze względu na skomplikowany charakter tego procesu i jego wielostopniowość, na dziś nie ma żadnych danych, by stwierdzić, kiedy nastąpi kanonizacja. - W tej chwili możemy się cieszyć, że pierwszy, konieczny etap do uznania bł. ks. Jerzego Popiełuszki świętym się zakończył, ale nadal metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz wzywa wszystkich mieszkańców archidiecezji i wszystkich, którym zależy na kanonizacji do modlitwy i do cierpliwości - mówi ks. Śliwiński.
Ponieważ bł. ks. Popiełuszko jest męczennikiem, do jego beatyfikacji z tytułu męczeństwa cud nie był potrzebny. Jednak do kanonizacji cud jest już wymagany, dlatego tak istotne jest zbadanie wspomnianego przypadku domniemanego uzdrowienia. Proces kanonizacyjny sprowadza się już tylko do badania cudu, ale jest to skomplikowana procedura i musi potrwać.
Ks. prof. Józef Naumowicz, notariusz procesu kanonizacyjnego ks. Jerzego, w wywiadzie dla KAI zachęca, aby oczekiwanie na kanonizację wykorzystać do zainteresowania się duchowością ks. Popiełuszki. - Powróćmy do jego nauczania, a przekonamy się, że nie ma w nich polityki, są to treści proste, a jednocześnie głębokie - mówi ks. Naumowicz i zaznacza, że w Polsce ks. Jerzego odbiera się często jako postać co prawda świętą, ale już nieco „przebrzmiałą", z czasów „Solidarności". Dlatego przed Kościołem w Polsce stoi zadanie pogłębiania znajomości pism i duchowości ks. Popiełuszki, żeby odbierać go nie w kluczu społeczno-politycznym, ale głębokim, chrześcijańskim.