Synod Biskupów w Watykanie
Synod rozpoczął się 5 października Mszą św. w Bazylice św. Piotra pod przewodnictwem Ojca Świętego Franciszka. Koncelebrowało 191 ojców synodalnych, w tym wielu biskupów i księży katolickich Kościołów wschodnich. Z naszej Ojczyzny w Synodzie bierze udział m.in. abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. W homilii, nawiązując do czytań mszalnych, papież Franciszek stwierdził, że ojcowie synodalni także wezwani są do pracy w Winnicy Pańskiej. - Zgromadzenia synodalne nie są po to, aby dyskutować o pięknych i oryginalnych ideach ani żeby dostrzec, kto jest bardziej inteligentny. Służą one doskonaleniu i lepszemu strzeżeniu Winnicy Pana, współpracy z Jego marzeniem, Jego planem miłości do swego ludu. W tym przypadku Pan prosi nas, byśmy zatroszczyli się o rodzinę, która od samych początków jest integralną częścią Jego planu miłości do rodzaju ludzkiego - mówił Franciszek.
Wezwał także do troski, aby serca i umysły ojców synodalnych były strzeżone w Jezusie Chrystusie przez „pokój Boży, który przewyższa wszelki umysł".
Synod będzie przebiegał w dwóch etapach. Pierwszy, Zgromadzenie Nadzwyczajne, potrwa do 19 października br. Wnioski z obrad zostaną następnie wykorzystane do przygotowania dokumentu roboczego na Zgromadzenie Zwyczajne, które odbędzie się za rok. Dopiero wtedy zostanie opublikowany dokument końcowy posynodalny.
O czym Synod będzie debatować? Media mówią właściwie tylko o jednym temacie: ewentualne dopuszczenie do Komunii św. osób żyjących w kolejnym związku. Temat ten stał się głośny po wykładzie i wypowiedziach kard. Waltera Kaspera, który postuluje konkretne zmiany w dyscyplinie sakramentów i dopuszczenie, pod pewnymi warunkami, osób rozwiedzionych żyjących w drugim związku do Stołu Pańskiego. Jednak to oczywiście nie jedyny temat synodalny. Dokument przygotowawczy Synodu Instrumentum laboris wymienia następujące grupy zagadnień do dyskusji: głoszenie Ewangelii rodziny w dzisiejszym świecie, program duszpasterski dla rodziny w świetle nowych wyzwań, otwartość na życie i rodzicielska odpowiedzialność za wychowanie.
Komentatorzy są zdania, że obraz małżeństwa i rodziny, jaki wyłania się z dokumentu przygotowawczego, jest dość ponury. Rodzina przeżywa wielki kryzys. Jednak nie oznacza to, że trzeba dostosowywać doktrynę do oczekiwań współczesnego, lewicowo - liberalnego świata. „Kiepskie to duszpasterstwo, które bezkrytycznie dostosowuje się do świata ze strachu przed pustymi kościołami (...). Teologia pastoralna, czyli duszpasterska, opiera się na dwóch przesłankach. Pierwszą jest doktryna (prawda objawiona), druga to życie (ludzie, ich sytuacja, ich oczekiwania, problemy itd.). Ta pierwsza jest zawsze ważniejsza. Co, broń Boże, nie oznacza lekceważenia tej drugiej. Duszpasterstwo nie może być szukaniem złotego środka między wymaganiami Ewangelii a możliwościami człowieka. Chodzi o pokazywanie ideału i umacnianie wiary w realne działanie Boga w życiu ludzi" - pisze w „Gościu Niedzielnym" ks. Tomasz Jaklewicz.