Spotkanie plenarne Ogólnopolskiej Rady Ruchów Katolickich
Jak towarzyszyć świeckim w rozwoju ich apostolstwa? – to główny temat listopadowego spotkania plenarnego Ogólnopolskiej Rady Ruchów Katolickich (ORRK). Zgodnie z obietnicą zamieszczamy drugą część relacji z tego wydarzenia.
Konferencję programową przygotował o. Adam Schulz SJ, przewodniczący ORRK, który jednak nie mógł być obecny z powodu choroby. Jego referat przeczytała prowadząca spotkanie. Oto fragmenty tej konferencji:
Kiedy patrzymy na panoramę ruchów w Polsce, widzimy obecnie niewielki wzrost liczby członków i liczby powstających grup, wspólnot, nieformalnych środowisk o podłożu duchowym. Nowe osoby i grupy nie zawsze chcą dołączać do istniejących ruchów, poszukują nowych środowisk.
Część ludzi szuka w ruchach nadziei, widząc Kościół z jego kryzysami i zgorszeniem, szukają czegoś bardziej autentycznego, przestrzeni gdzie można rozwijać wiarę.
W ostatnim czasie pewne środowiska w Polsce rozpoczęły „wojnę z katolikami”. Zaczęto ograniczać wolność wyznawania wiary w sposób przypominający czasy komunizmu lat 50. i 60. ubiegłego wieku. Nie możemy pozwolić, aby prawo do wolności religijnej było
w naszej Ojczyźnie ograniczane. Powinniśmy domagać się tego, aby religia zajmowała należne jej miejsce w życiu publicznym zgodnie z przyjętymi standardami międzynarodowymi oraz obowiązującym prawem. (…)
Dlaczego zajmujemy się apostolstwem?
Wynika to z pogłębiania przez nas życia synodalnością. (…)
Celem Synodu jest podążanie ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo, misja. Synodalność nie jest celem samym w sobie, ale jej pogłębienie ma nas prowadzić do zdynamizowania naszej naszego apostolstwa, ponieważ jesteśmy członkami „synodalnego Kościoła misyjnego”.
Apostolstwo jako owoc spotkań synodalnych!
Mamy wielką rzeszę członków ruchów, ponad 4,5 mln, ale nie wszyscy są otwarci na podejmowanie apostolstwa, nie wszyscy mają poczucie bycia apostołem - i to w świecie. Chcą się rozwijać duchowo, ale nie widzą potrzeby, by realizować apostolstwo, nie są otwarci na to że od momentu Chrztu św. Pan czyni ich apostołami. Podejrzewam, że większość z nich nie wie nawet na czym polega apostolstwo świeckich. Każdy świecki jest powołany przez Boga do tego, aby być apostołem w świecie.
Naszym zadaniem jest wprowadzić świeckich w apostolstwo. Pomóc im odkrywać ich apostolstwo, realizować je i rozwijać. Aby pomagać innym w odkrywaniu ich apostolstwa, trzeba samemu dobrze rozumieć apostolstwo świeckich, duchowość apostolską, oraz sposoby wpierania apostolstwa innych we wspólnocie.
Co możemy zrobić, aby zdynamizować apostolstwo świeckich?
Trzeba nam przyjrzeć się apostolstwu naszych wspólnot. Dokonać rewizji, aby to, co dobre i zdaje egzamin - kontynuować, i zobaczyć, z jakiego zaangażowanie trzeba już zrezygnować. Trzeba przygotować ludzi którzy zajmą się animowaniem apostolstwa, jego rozwojem.
Czas powołać w każdej wspólnocie animatora apostolstwa.
Obecnie w naszych ruchach taką funkcję pełni lider wspólnoty, jej animator formacji, ale dziś, kiedy potrzeby apostolskie się rozwijają, apostolstwo staje się ważnym terenem naszego życia i działalności, potrzebujmy ludzi, którzy głównie temu się poświęcą.
Animator apostolstwa powinien znać główne kierunku apostolskie indywidulanych członków wspólnot oraz jej apostolstwo wspólne. Animator lub asystent apostolski, lub pełniący posługę animatora apostolstwa, wprowadzają członków wspólnoty w świadome podjęcie apostolstwa w życiu osobistym. Trzeba zaczynać od odkrywania świadomego podejmowania apostolstwa w życiu osobistym, a potem wspólnotowym. (…)
Jak towarzyszyć świeckim w ich apostolstwie?
To wspierać wysiłki apostolskie, zmagania się poszczególnych osób, towarzyszyć
w radościach i sukcesach, jak również pomagać wstawać po porażkach.
Animator apostolstwa winien przypominać, jaki jest sens i cel naszego działania, apostołowania. Powinien pomagać odkrywać Boga w naszym działaniu i drogę zjednoczenia z Nim poprzez działanie. (…)
Na czym polega apostolstwo świeckich?
Sobór ukazał nową definicją apostolstwa świeckich.
Sobór Watykański II, a potem Paweł VI i Jan Paweł II, podejmując soborową
i posoborową wizję roli laikatu w Kościele i w świecie, dokonali stopniowego przesunięcia akcentu w kierunku dowartościowania apostolstwa laikatu. Powodem, dla którego
w apostolstwie świeckich wysuwa się na pierwszy plan doczesne zaangażowanie, nie są względy koniunkturalne, lecz pogłębiona teologia laikatu; bierze się na serio specyficzne posłanie ludzi świeckich do świata [13].
Świeccy chrześcijanie uświęcają się w świecie i przez świat, czyli osiągają zbawienie w konkretnych warunkach przez wypełnianie obowiązków stanu, pracę, cierpienie. Jan Paweł II stwierdza wprost, że powołanie ludzi świeckich do świętości oznacza wezwanie do tego, by żyli oni wedle Ducha włączeni w rzeczywistość doczesną i poprzez uczestnictwo
w działalności ziemskiej [14]. Na mocy swego szczególnego powołania ludzie świeccy nie tylko mają pozostawać w świecie jako chrześcijanie, ale powinni dokonywać odnowy oraz konsekracji rzeczywistości ziemskich, struktur świata od wewnątrz [15].
Jest w tym wyraźna różnica pomiędzy rozumieniem apostolstwa świeckich przed Soborem Watykańskim II, kiedy akcent był położony na apostolstwo wewnątrz Kościoła, a nie w świecie. Zresztą do dziś wielu świeckich i duchownych ma wizję apostolstwa świeckich głównie, o ile nie jedynie, wewnątrz wspólnoty Kościoła. (…)
Co jest głównym celem misji świeckich?
Świeccy są powołani do rozwoju Królestwa Bożego poprzez zaangażowanie się
w świat. (…)
Szukać Królestwa Bożego, odnajdywać jego obecność i działanie w swoim sercu,
w swojej rodzinie, w pracy, w życie społecznym w Kościele - to zadanie świeckich. (…)
Istnieje różnica apostolstwa realizowanego przez świeckich i przez duchownych
Apostolstwo duchownych dokonuje się głównie w Kościele i wokół Kościoła, jest związane z liturgią, tworzeniem parafii i jej funkcjonowaniem, z katechezą i pomocą społeczną.
Natomiast głównym obszarem apostolstwa świeckich jest świat, rodzina, praca zawodowa, życie społeczne, kulturalne, polityczne itp. (…)
Apostolstwo to współpraca z Bogiem Stwórcą.
Stwórca pragnie współpracy z nami w stwarzaniu (…)
Apostolstwo to współpraca z działaniem Ducha Świętego w świecie, w Kościele oraz w nas, w naszym życiu.
Duch Święty animatorem działania człowieka
(…) Duch Świętym jest tym, który w nas i przez nas pragnie kontynuować dzieło stworzenia, zbawienia oraz uświęcenia świata. W decydujący sposób dokonuje się to przez pracę, która zazwyczaj jest owocem współdziałania człowieka z Duchem Świętym, często podejmowanym nieświadomie.
Praca, działanie, jest tym szczególnym miejscem spotkania z Bogiem i współpracy
z Jego wolą, w przemienianiu świata oraz budowaniu Królestwa Bożego.
Duch Święty jest nie tylko motorem naszego dobrego działania, ale również wyposaża nas w różne dary, talenty i uzdolnienia, które pomagają nam w rozwoju naszej służby poprzez pracę. Duch Święty tworzy również współpracę w naszych działaniach, solidarność między ludźmi we wspólnych dziełach.
Co cechuje pracę będącą formą miłości społecznej oraz owocem współpracy
z Duchem Świętym? Są to: kompetencja i fachowość, uczciwość i rzetelność, sumienność, kreatywność oraz wytrwałość.
Podjęcie konkretnego działania jednoczy nas z Bogiem, z Jego wolą („przyszedłem pełnić wolę Ojca Mego”) oraz jest podjęciem zaangażowania w rozwój Królestwa Bożego.
Trzeba być kontemplatywnym w każdym działaniu, zarówno na modlitwie, jak i przy zmywaniu podłogi, czy podejmowaniu transakcji biznesowej. (…)
Bóg przebywa w świecie w sposób czynny, działa w nim. Bóg stanowi dynamikę we wnętrzu świata, zasadę aktywności utrzymującą świat w ruchu, popychającą świat do działania i nadającą mu tempo.
Każde działanie człowieka zgodne z wolą Bożą może stawać się aktywnością jednoczącą go z Bogiem przemieniającym świat. Może stać się czasem kontemplacji Boga
w działaniu. Formacja i wspólnota mają dopomagać w tym, aby działanie stawało się takim czasem jednoczenia się z żywym Bogiem. Wtedy każde działanie może stawać się apostolstwem, ewangelizacją świadectwem wiary. (…)
Powołani do świata
(…) Świeccy nie tylko należą do Kościoła, ale są Kościołem w świecie.
Apostolstwo to bardziej wydobywanie dobra, które już jest dane przez Boga w danej sytuacji, jako zarodek Królestwa Bożego, niż narzucanie z zewnątrz dobra, które my wnosimy. Nowe życie jest już dane, bo Bóg już daną sytuację, danego człowieka, na Krzyżu
i w Zmartwychwstaniu całkowicie odkupił. My nie stwarzamy Królestwa Bożego, ono jest darem, to Jezus je tworzy – my pragniemy je objawić innym, wyrazić na zewnątrz światu
i ludziom.
To wszystko dzieje się zazwyczaj w sposób ukryty, ale realny i konkretny, a owocność tego działania będziemy mogli prawdopodobnie zobaczyć w pełni dopiero w Niebie.
Znaczenie naszej pracy dla Królestwa Bożego
(…) Dlaczego jest to tak ważne, abyśmy zrozumieli i uszanowali świecki charakter powołania laikatu? Ponieważ istnieje wielka pokusa uciekania od świata przez świeckich
w sferę ducha. Wielu uważa, że dopiero duchowa działalność jest tą Bożą i prawdziwą – natomiast świecka jest przez nich pogardzana i uważana za nie-Bożą.
Sobór, a potem Jan Paweł II, wyraźnie mówią: W ich życiu nie może być dwóch równoległych nurtów: z jednej strony tak zwanego życia „duchowego” z jego własnymi wartościami i wymogami, z drugiej tak zwanego życia „świeckiego”, obejmującego rodzinę, pracę, relacje społeczne, zaangażowanie polityczne i kulturalne. (...) Wszystkie bowiem dziedziny świeckiego życia są objęte Bożym planem, według którego są one „historycznym miejscem” objawienia się i urzeczywistnienia miłości Jezusa Chrystusa na chwałę Ojca
i w służbie braciom. Każde działanie, każda sytuacja, każda konkretna forma zaangażowania – na przykład kompetencje zawodowe i solidarność w miejscu pracy; miłość, oddanie, udział w wychowaniu dzieci w rodzinie; służba społeczna i polityczna; obrona prawdy w kulturze – to wszystko jest opatrznościową okazją do „ustawicznego ćwiczenia się w wierze, nadziei
i miłości”.
Dalszy ciąg relacji z listopadowego spotkania plenarnego ORRK zamieścimy
w następnym serwisie.