Strona główna  /  Kronika Federacji  /  Rok 2024  /  Pielgrzymka Sodalicji Mariańskich do Rzymu

Pielgrzymka Sodalicji Mariańskich do Rzymu

Z okazji 170. rocznicy ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu NMP, u progu Jubileuszu 2025, w dniach 4 - 9 grudnia br. odbyła się pielgrzymka Sodalicji Mariańskich do Rzymu.

- Było to głębokie przeżycie duchowe, a także związane z oglądanymi zabytkami i dziełami sztuki. Stanowiliśmy wspólnotę z całej Polski, mogliśmy nawzajem sobie pomagać, dzielić się spostrzeżeniami, pogłębiły się nasze relacje – relacjonuje Regina Pruszyńska.

Niezwykle ważna była możliwość wspólnej modlitwy w dwóch miejscach z papieżem Franciszkiem 8 grudnia, w uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP. Najpierw sodalisi wzięli udział na Placu św. Piotra w modlitwie Anioł Pański, a kilka godzin później, na Placu Hiszpańskim, uczestniczyli w tradycyjnej modlitwie przed figurą Niepokalanej.

W swoim południowym rozważaniu Ojciec Święty mówił, że kontemplując misterium Niepokalanego Poczęcia warto zadać sobie pytania o nadzieję: - W naszych czasach, wstrząsanych wojnami i skoncentrowanych na dążeniu do posiadania i dominacji – w czym pokładam swoją nadzieję? W sile, w pieniądzach, w potężnych przyjaciołach? Tam pokładam swoją nadzieję? Czy w nieskończonym miłosierdziu Boga? A w obliczu zalewu blichtru fałszywych modeli, które krążą w mediach i Internecie – gdzie szukam szczęścia? Gdzie jest skarb mojego serca? Czy znajduje się on w fakcie, że Bóg kocha mnie bezinteresownie, że Jego miłość zawsze mnie uprzedza i jest gotowa mi przebaczyć, gdy wracam do Niego skruszony?

O godz. 16.00 sodalisi na Placu Hiszpańskim modlili się wraz z papieżem pod kolumną z figurą Niepokalanej, by wraz z Rzymianami i pielgrzymami oddać cześć Maryi.

- Nasza Matka, Rzym, przygotowuje się do nowego Jubileuszu, który będzie przesłaniem nadziei dla ludzkości doświadczonej przez kryzysy i wojny. Dlatego wszędzie w mieście są place budowy. To - wiadomo - powoduje sporo niedogodności, ale jest to znak, że Rzym żyje, odnawia się, stara się dostosować do potrzeb, być bardziej przyjaznym i funkcjonalnym - mówił papież w rozważaniu.

- Ale spojrzenie twoje Matko widzi coś więcej. I wydaje mi się, że słyszę Twój głos, który z mądrością mówi nam: „Moje dzieci, te prace są dobre, ale bądźcie ostrożni: nie zapominajcie o miejscach budowy duszy! Prawdziwy Jubileusz nie jest na zewnątrz, jest wewnątrz: w was, wewnątrz serc, wewnątrz relacji rodzinnych i społecznych. To wewnątrz trzeba pracować, aby przygotować drogę dla Pana, który przychodzi” - modlił się Franciszek.

Figura Maryi na Placu Hiszpańskim już rankiem tego dnia została przystrojona wieńcem białych róż przez strażaków. Czynią to co roku na pamiątkę wzniesienia pomnika w tym miejscu w 1857 roku.

Historia posągu ku czci Maryi Niepokalanej, przy którym modlił się Papież Franciszek, związana jest z wielkim wydarzeniem 8 grudnia 1854 roku, kiedy papież Pius IX ogłosił dogmat o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Dziewicy Maryi. Już trzy lata później Ojciec Święty pobłogosławił statuę ku czci Niepokalanej wzniesioną na Placu Hiszpańskim.

Zwyczaj ten kontynuowali również papieże Paweł VI, Jan Paweł II i Benedykt XVI.

Dużym przeżyciem dla wszystkich sodalisów był udział 5 grudnia we Mszy św. przy grobie św. Jana Pawła II w Bazylice św. Piotra. Liturgii przewodniczył metropolita łódzki kard. Grzegorz Ryś, który wygłosił również homilię. Wśród ponad 50. koncelebransów obecni byli także biskupi związani z archidiecezją łódzką: bp Krzysztof Nykiel, bp Piotr Kleszcz OFMConv oraz bp Zbigniew Wołkowicz. Dwaj ostatni to nowi biskupi pomocniczy archidiecezji łódzkiej. Kard. Ryś na audiencji przedstawił ich Ojcu Świętemu.

– Nie da się żyć po Bożemu bez mocnej relacji z Bogiem. Jeśli nie mam czasu, żeby Go spotkać, jeśli nie mam czasu, żeby Go słuchać w Słowie, jeśli nie mam czasu, żeby podejść do Eucharystii, żeby Go przyjąć, jeśli nie mam czasu na sakrament pokuty, jeśli nie mam czasu, żeby wejść mocno we wspólnotę Kościoła… Jeśli Go nie odnajduję w tych wszystkich miejscach, gdzie On chce być znaleziony, gdzie chce się spotkać – wejść ze mną w mocną, trwałą, żywą relację, jeśli nie – to buduję na sobie, tzn. na piasku – mówił w homilii kard. Ryś.

W mediach odnotowano obecność na tej Mszy polskich Sodalicji Mariańskich, pojawiły się nawet zdjęcia naszej grupy.

Wielką radością była wizyta w Domu Generalnym Zgromadzenia Marianistów. – Spotkaliśmy się z naszym br. Jose, a także z innymi marianistami. Brat pokazał nam ich wewnętrzną kaplicę. Urzekło mnie jej piękno. Mogliśmy też zobaczyć np. rękopisy bł. o. Chaminade. Następnie odprawiliśmy nieszpory razem z marianistami, w tym z zarządem generalnym. Byliśmy podzieleni na dwa chóry recytujące na zmianę. Jeden chór odmawiał po włosku, drugi po polsku. Całość, wraz z wydrukowanymi tekstami, przygotował br. Jose. Poczuliśmy się też mocno wyróżnieni, bo sam ojciec generał, chociaż akurat z powodu wyjazdu nieobecny, przysłał nam słowa pozdrowień i łączności duchowej – opowiada Regina Pruszyńska.

W trakcie spotkania ze wspólnotą marianistów Grzegorz Baran podkreślał, że polskie Sodalicje Mariańskie bardzo wiele zawdzięczają Towarzystwu Maryi, w tym oczywiście przede wszystkim o. Emilio i br. Jose. Przez ponad ćwierć wieku pracy w Polsce dali nam ogromne wsparcie duchowe, intelektualne, edukacyjne. Zostawili nam dużo pomysłów, inspiracji. Marianiści, jako zgromadzenie, także w wymiarze materialnym wspierali nasze szkoły. Za to wszystko jeszcze raz serdecznie dziękuję – mówił prezes Federacji SM w Polsce.

Dodał, że patrząc z polskiej perspektywy szkoła katolicka jest bardzo potrzebna. – Realizując misję edukacyjną, towarzyszymy duchowo młodzieży. Przekazujemy wartości religijne, w których sami zostaliśmy wychowani. Marianiści doskonale to rozumieją, bo robią to od lat – zaznaczył Grzegorz Baran.

Podarunkiem dla całej wspólnoty marianistów w Rzymie był obraz Matki Bożej Sodalicyjnej.

A spotkanie w gościnnym domu generalnym zakończyło się agapą. Nie mogło zabraknąć wspaniałej, włoskiej pizzy, były także i inne przysmaki.

 

Drugą część relacji z pielgrzymki do Rzymu zamieścimy w następnym serwisie.