"Dla Boga nauczam i kształcę" – bł. Natalia Tułasiewicz
Dla Boga nauczam i kształcę - mówiła bł. Natalia Tułasiewicz, sodaliska, polonistka, nauczycielka, która zginęła w niemieckim obozie w Ravensbrück. W marcu została ogłoszona patronką nauczycieli polskich, ale jak przekonują świadkowie jej życia i rodzina, jest ona orędowniczką wszystkich, zwłaszcza świeckich. Jej postać wyznaczała oś tegorocznej, 85. już Ogólnopolskiej Pielgrzymki Nauczycieli i Wychowawców na Jasną Górę.
- Błogosławiona oddała życie za swoją misję - przypomina Natalia Tułasiewicz-Wala, przedstawicielka rodziny, córka jej bratanka, współredaktorka strony: blogoslawionanatalia.eu. Wyjaśnia, że Natalia pojechała jako robotnica do Hanoweru, by tam wspierać młode polskie dziewczęta, które zostały wysłane na roboty do Niemiec. Krzewiła tam polskość, tam je wspierała edukacyjnie, katechetycznie, ale także społecznie, animując życie, które toczyło się tam w konspiracji. Za to została skazana do obozu w Ravensbrück, gdzie ją zagazowano.
- Ale oprócz oddania życia za swoją misję jest też druga wspaniała strona Natalii - zauważa przedstawicielka jej rodziny: jest Natalia słoneczna, poetka, kochająca życie, przyrodę i ludzi. - Jest pięknym przykładem w drodze do świeckiej świętości - podkreśla krewna.
Zdaniem Natalii Tułasiewicz-Wali przesłaniem dla nauczycieli płynącym z życia błogosławionej patronki jest to, że starała się uczyć swoje uczennice piękna życia i piękna drogi do Pana Boga. - Uczy miłości do młodzieży, rozwijania w niej umiejętności samodzielnego myślenia, pobudzania jej do własnych sądów, wychowywania na porządnych ludzi, na wspaniałych Polaków, na ludzi, którzy mają na uwadze nie tylko własne dobro, ale dobro ogółu - podkreśla.
- Chciałbym, by nauczyciele zapatrzeni w piękną postać bł. Natalii, jej życie oddane Bogu, ludziom, szkole, misji nauczycielskiej, sami chcieli tak kwitnąć jak ona - mówi bp Piotr Turzyński, delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. duszpasterstwa nauczycieli. - To piękna postać wierności do końca swojej misji, swojemu powołaniu - zaznacza. Podkreśla, że przesłanie jakie niesie błogosławiona nauczycielom, to łączenie w sobie nowoczesności i tradycji.
- Mówiła, że interesuje ją świętość w sukni balowej, w smokingu, nie tylko zgrzebny habit brata Alberta. To bardzo cenne połączenie dzisiaj, byśmy jako chrześcijanie nie myśleli, że jesteśmy tylko przeszłością, ale że mamy coś do zaoferowania współczesnemu światu - twierdzi bp Turzyński. Zauważa też, że dziś, gdy mówimy o wierności misji, niektórym nauczycielom jest trudno i zostawiają zawód, to Natalia Tułasiewicz przypomina, iż potrzeba głębi. - Trzeba kochać młode pokolenie, wszystkie rzeczy drugorzędne są potrzebne, ale przede wszystkim nauczyciel ma misję służby następnemu pokoleniu - podkreśla.
Pielgrzymkę nauczycieli rozpoczęło sympozjum poświęcone bł. Natalii, w czasie którego świadectwem o patronce pedagogów podzieliła się Natalia Tułasiewicz-Wala, s. dr Joanna Wawrzynów OSU - wykładowca komunikacji społecznej, teologii pastoralnej i pedagogiki na Papieskim Wydziale Teologicznym we Wrocławiu oraz dr hab. Iwona Jazukiewicz, profesor Uniwersytetu Szczecińskiego. Wziął w nim udział minister Edukacji i Nauki Przemysław Czarnek. Podkreślił, że warto mieć za patronkę taką świecką osobę i do niej się odwoływać. Dla niego pielgrzymka to także okazja do podziękowania nauczycielom, dyrektorom i wszystkim zaangażowanym w polską oświatę, za wysiłek włożony w minionym roku szkolnym.
- Pielgrzymka ma dla nas zawsze ogromne znaczenie, ale ten rok jest szczególny, bo zyskujemy kolejnego sprzymierzeńca w trudnej wychowawczej pracy z młodzieżą - zauważyła Urszula Bauer, Śląski Kurator Oświaty. Podkreśliła, że to był trudny, ale dobry rok. - Nauka odbywała się tylko częściowo zdalnie, ale przyszła wojna i włączyliśmy się w pomoc uczniom z Ukrainy - podkreśliła.