Rekolekcje u Karmelitów Bosych w Wadowicach
Rekolekcje u Karmelitów Bosych w Wadowicach
Wciąż gorąco zapraszamy do zgłaszania się na tegoroczne wyjazdowe rekolekcje sodalicyjne, które odbędą się od 7 do 10 lipca (czwartek - niedziela) w Domu Rekolekcyjnym Karmelitów Bosych w Wadowicach.
W bazylice wadowickiej, przy chrzcielnicy Papieża Polaka, największego Sodalisa, będziemy mieli okazję odnowić nasze przyrzeczenia chrzcielne w Roku Jubileuszu 1050 - lecia Chrztu Polski. Odwiedzimy miejsca, w których żył, mieszkał, uczył się i modlił św. Jan Paweł II.
Nasze rekolekcje odbędą się w niezwykłym i szczególnym miejscu, które warto poznać - u Karmelitów Bosych na tzw. „Górce". Z tym miejscem i tym zakonem Karol Wojtyła był od dziecka bardzo związany. Często przychodził do karmelitańskiego kościoła i klasztoru, spowiadał się u karmelitów i korzystał z ich kierownictwa duchowego. Zakon ten na pewno w dużej części ukształtował duchowość Karola Wojtyły, który zawsze niezwykle cenił sobie mistyków karmelitańskich, a pracę doktorską pisał na temat zagadnienia wiary w dziełach św. Jana od Krzyża. „Chodziło się zawsze z radością do tego kościoła, położonego nieco na górce, aby się wyspowiadać (...). Wasze świadectwo pozostawiło niezatartą pieczęć na całe moje życie" - wspominał Jan Paweł II w jednym z przemówień do karmelitów bosych.
W 1982 r. podczas Mszy św. za zakończenie Roku Terezjańskiego w hiszpańskiej Avili Papież - Polak mówił: „ Pragnę tutaj bardziej jeszcze umocnić więzy pobożności łączące mnie ze świętymi Karmelu, którzy urodzili się na tej ziemi: ze św. Teresą od Jezusa i św. Janem od Krzyża. Czczę w nich i podziwiam nie tylko duchowych mistrzów mojego życia wewnętrznego, ale także dwie jaśniejące latarnie hiszpańskiego Kościoła. To oni właśnie swoją doktryną duchową oświetlali ścieżki mojej Ojczyzny, Polski, u początków XVII wieku, kiedy to przybyli do Krakowa pierwsi synowie i córki Karmelu terezjańskiego".
Charakterystyczna dla św. Jana Pawła II głęboka maryjność również miała związek z karmelitami i ich szczególną czcią do Matki Bożej Szkaplerznej. Niedługo po swojej konsekracji biskupiej Wojtyła odwiedził wadowicki Karmel i tam powiedział: „Cieszę się, że mogę podzielić się z wami moim nabożeństwem do Matki Bożej Szkaplerznej. Szkaplerz, który przyjąłem z rąk Ojca Sylwestra w dniu mojej pierwszej Komunii św., noszę zawsze, a chociaż mieszkałem w cieniu kościoła parafialnego, wasz kościół na Górce jest mi zawsze bardzo drogi. Wśród nabożeństw, które urzekały mą dziecięcą duszę, najgorliwiej korzystałem z nowenny przed uroczystością Matki Bożej z Góry Karmel. Był to czas wakacji, miesiąc lipiec. Dawniej nie wyjeżdżało się na wczasy, jak obecnie. Wakacje spędzałem w Wadowicach, więc nigdy do czasu mojego wyjazdu z Wadowic nie opuszczałem popołudniowych nabożeństw w czasie nowenny. Czasem trudno się było oderwać od kolegów, wyjść z orzeźwiających fal kochanej Skawy, ale melodyjny głos karmelitańskich dzwonów był taki mocny, taki przenikający do głębi duszy, więc szedłem. Tak, tak, mieszkałem obok kościoła parafialnego, ale wzrastałem w kościele św. Józefa".
Dodajmy w tym miejscu, że nasze rekolekcje w Wadowicach będą się odbywały właśnie w dniach lipcowej nowenny przed uroczystością Matki Bożej z Góry Karmel.
Fascynację duchowością karmelitańską pogłębił u Wojtyły Jan Tyranowski, którego spotkanie było przełomem w życiu duchowym przyszłego papieża. Tyranowski, świecki krawiec, człowiek głębokiej duchowości, w parafii salezjanów na krakowskich Dębnikach prowadził grupę duszpasterską i wprowadzał Wojtyłę w pisma świętych Karmelu.
Wszystko to zapewne sprawiło, że Wojtyła w pewnym momencie zaczął się poważnie zastanawiać nad wstąpieniem do karmelitów bosych. W 1942 r. po raz pierwszy zdecydował się poprosić o przyjęcie do Karmelu, ale wówczas, z powodu wojny, nowicjat karmelitański w Czernej koło Krakowa był zamknięty. Trzeba więc było odłożyć wstąpienie.
Ostatecznie Wojtyła rozpoczął formację w konspiracyjnym krakowskim seminarium duchownym, które w warunkach wojennych starało się jakoś funkcjonować i kształcić kleryków. Tam poznał ks. profesora Ignacego Różyckiego, dogmatyka, który jeszcze bardziej zachęcił go do studiowania św. Jana od Krzyża. Kleryk Wojtyła zwrócił uwagę ks. Różyckiego m.in. tym, że u góry każdej strony oddawanego wypracowania umieszczał małą inskrypcję: „Do Jezusa przez Maryję" albo „Jezus, Maria, Józef" (zwyczaj stosowany do dziś w Karmelu!).
Pod koniec formacji seminaryjnej Wojtyła jeszcze raz zdecydował się na wstąpienie do Karmelu. Nowicjat w Czernej już działał, ale do przyjęcia kleryka z seminarium potrzebna była zgoda jego ordynariusza. Kardynał Adam Stefan Sapieha takiej zgody Wojtyle nie udzielił. „Trzeba najpierw dokończyć to, co się zaczęło" - stwierdził krótko. Wojtyła do Karmelu nigdy nie wstąpił, ale do końca życia nosił na sobie szkaplerz karmelitański.
Do udziału w naszych rekolekcjach w Wadowicach zachęcamy wszystkich Księży Moderatorów, sodaliski, sodalisów, wraz z rodzinami i przyjaciółmi. Zgłoszenia: Federacja SM w Polsce, ul. Ogrodowa 3a, 00-893 Warszawa, tel. 22 620-36-58, .