"Przebaczenie" - konferencja podczas rekolekcji we Lwowie
Jedna z konferencji, podczas naszych sodalicyjnych rekolekcji we Lwowie, poświęcona była tematowi przebaczenia.
Ks. Mariusz Krawiec, paulista, podkreślił, że umiejętność przebaczania jest bardzo ważna w naszym życiu osobistym, ale także w relacjach społeczno - politycznych, co szczególnie widoczne jest właśnie na Ukrainie. Rekolekcjonista przypomniał, że temat przebaczenia mocno obecny jest już w Piśmie Świętym. W Księdze Mądrości Syracha czytamy: „Tego, który się mści, spotka zemsta Pana: On grzechy jego dokładnie zachowa w pamięci. Odpuść przewinę bliźniemu , a wówczas, gdy błagać będziesz, zostaną ci odpuszczone grzechy. Gdy człowiek żywi złość przeciw drugiemu, jakże u Pana szukać będzie uzdrowienia? Nie ma on miłosierdzia nad człowiekiem do siebie podobnym, jakże błagać będzie o odpuszczenie swoich własnych grzechów?" (Syr 28, 1-4).
Z kolei w Ewangelii św. Mateusza (Mt 18, 21-22), na pytanie Piotra, ile razy ma przebaczać, Jezus odpowiada, że aż 77 razy. - Czyli nieskończenie wiele razy, zawsze. Przebaczenie stoi w centrum przesłania Ewangelii. Pierwsi rodzice popełnili grzech, ale Bóg ludzkości wybaczył.
Jezus umiera na krzyżu, aby człowieka wyzwolić z niewoli grzechu - tłumaczył ks. Krawiec.
Przytoczył tekst niezwykłej modlitwy anonimowej kobiety, zapisany na skrawku papieru w obozie koncentracyjnym w Ravensbruck: „Panie, pamiętaj nie tylko o ludziach dobrej woli, ale również o tych złej woli. Nie pamiętaj jednak o wszystkich cierpieniach, jakich nam przysporzyli. Pamiętaj o owocach, jakie przynieśliśmy właśnie dzięki tym cierpieniom. Wzrosła w nas dyspozycyjność, lojalność stała się bardziej przejrzysta, pokora głębsza, odwaga powiększyła się wraz ze szlachetnością. I kiedy oni staną przed Tobą, by zostać osądzeni, pozwól, by owoce, jakie przynieśliśmy, stały się dla nich przebaczeniem".
- Kobieta, która na pewno doświadczyła wiele cierpienia w obozie, dziękuje Bogu za te doświadczenia i prosi Boga za te osoby, które przysporzyły jej cierpień, bo dzięki tym cierpieniom wzrosły w niej konkretne owoce duchowe: wzrosła dyspozycyjność, lojalność stała się bardziej przejrzysta, pokora głębsza, powiększyła się odwaga i szlachetność. Ta kobieta przebaczyła w sercu oprawcom, modli się za nich. Kiedy stoimy w obliczu różnych cierpień i trudności, to często użalamy nad sobą. Ale gdy spojrzymy z innej perspektywy, to okazuje się, że różne tragiczne sytuacje w życiu potem przynoszą w nas owoce. Bóg dopuszcza cierpienie, aby przyniosło konkretne owoce. Np. takim owocem jest duch pokory. Czasami, po różnych doświadczeniach stajemy się bardziej pokorni, nasze serce staje się bardziej szlachetne. Nawet kiedy doświadczymy swoich grzechów, to potem może jesteśmy bardziej wyrozumiali i miłosierni wobec upadków innych osób - mówił ks. Krawiec.
Jednak, jak zauważył rekolekcjonista, przebaczanie jest trudną sztuką. Często po prostu nie potrafimy przebaczyć. Dlaczego tak się dzieje? Ks. Krawiec podał kilka powodów:
- Brak wiary w to, że przebaczenie krzywdzicielowi jest możliwe. Po ludzku ono może być rzeczywiście niemożliwe, ale w świetle wiary wygląda to inaczej, bo dla Boga wszystko jest możliwe. To On daje nam łaskę przebaczenia innym.
- Brak woli przebaczenia i pragnienie pielęgnowania naszych zranień i krzywd. Nawet czasami, w myśl zasady: oko za oko, ząb za ząb, może pojawić się pragnienie zemsty i odwetu. Ale ta zasada została przez Chrystusa zmieniona i nie możemy jej podtrzymywać.
- Nieświadomość głębi zranienia. Warto więc prosić Boga na modlitwie o wewnętrzne światło, które pokaże nam głębokość naszych zranień.
- Lęk, ponieważ wraz z przebaczeniem czujemy, że jakiś nasz mur obronny się rozpadł. Czasami pycha sprawia, że nie chcemy wyciągnąć ręki do człowieka, którego przez wiele lat uważaliśmy za wroga. Szatan tym bardziej będzie nas kusił, abyśmy tej ręki nie wyciągali i nikomu nie przebaczali.