Strona główna  /  Uroczystości liturgiczne

Uroczystości liturgiczne

Ofiarowanie Pańskie

To jedno z najstarszych świąt w Kościele przypada 40 dni po Bożym Narodzeniu. Obchodzimy wtedy pamiątkę ofiarowania przez Maryję i Józefa ich pierworodnego syna Jezusa w świątyni jerozolimskiej. W polskiej tradycji jest to też święto Matki Bożej Gromnicznej, a tego dnia wypada również Dzień Życia Konsekrowanego. Osoby zakonne, tak jak Jezus w świątyni, ofiarują bowiem swoje życie na wyłączną służbę Bogu. Ofiarowanie Jezusa wynikało z prawa żydowskiego. W Ewangelii św. Łukasza czytamy: „Tak bowiem jest napisane w Prawie Pańskim: Każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu" (Łk 2, 23).

Podczas wydarzenia Ofiarowania miało miejsce spotkanie Świętej Rodziny ze starcem Symeonem, któremu Duch Święty objawił, że nie umrze do momentu, kiedy zobaczy Mesjasza Pańskiego. Za natchnieniem Ducha Świętego przyszedł do świątyni, wziął w objęcia małego Jezusa, pobłogosławił Go i powiedział: „Teraz, o Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego Izraela" (Łk 2, 29-32). Te słowa odmawiają wszyscy, którzy modlą się brewiarzową kompletą, czyli modlitwą na zakończenie dnia. Potem Symeon powiedział jeszcze do Maryi o Jezusie: „Oto Ten przeznaczony jest na upadek i na powstanie wielu w Izraelu, i na znak, któremu sprzeciwiać się będą" (Łk 2, 34).

Charakterystyczny dla tego święta jest symbol światła. Kapłan święci przyniesione przez wiernych gromnice, które zapalone rozpraszają mrok. Jest to symbol Chrystusa, który, tak jak powiedział Symeon, jest światłem na oświecenie pogan. Oznacza to, że Bóg pragnie zbawienia wszystkich ludzi, również pogan. Zapalona świeca jest też znakiem naszego trwania przy Chrystusie i czuwania. Można powiedzieć, że towarzyszy nam przez całe życie: od chrztu aż do śmierci. „Z chrzcielną świecą ludzie powinni wędrować całe życie - pisze w jednej ze swoich książek ks. Edward Staniek. - Znam takich, którzy na swojej świecy chrzcielnej wypisali datę chrztu, dołożyli potem datę Pierwszej Komunii św., datę ślubu. Z tą świecą niektórzy podchodzą do święceń kapłańskich, z tą świecą chcemy również umierać, dowodząc, że zachowaliśmy wiarę otrzymaną na chrzcie".

Ofiarowanie Pańskie definitywnie kończy czas kolędowania i powoli kieruje już naszą uwagę w nadchodzącą przyszłość, czyli czas męki, śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Wspomniany już Symeon mówi do Matki Bożej: „A Twoją duszę miecz przeniknie, aby na jaw wyszły zamysły serc wielu" (Łk 2, 35). I jest to prorocza zapowiedź Misterium Paschalnego Jezusa Chrystusa.

Uroczystość NMP Królowej Polski


W 1656 r. król Jan Kazimierz ogłosił Matkę Bożą szczególną Patronką Królestwa Polskiego. Ślubował, że będzie szerzyć Jej cześć, zaprowadzi w kraju sprawiedliwość społeczną, a także poprosi Stolicę Apostolską o obchodzenie święta Maryi Królowej Korony Polskiej.

Jednak dopiero po I wojnie światowej została oficjalnie ustanowiona uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Obchodzona jest 3 maja - na pamiątkę pierwszej polskiej Konstytucji. W 1962 r. św. papież Jan XXIII ogłosił Maryję - Królową Polski - główną patronką naszej Ojczyzny.
 
Ale oczywiście Polacy od wieków czcili Maryję jako swoją Matkę i Królową. Błagali ją o pomoc w trudnych momentach historii, prosili o wstawiennictwo u Boga. Fundowali na Jej cześć kościoły, budowali kapliczki, zdobili budynki Jej wizerunkami, poświęcali Maryi utwory literackie.

O. Stanisław Mrozek SJ w jednej ze swoich książek zwraca uwagę, że Matka Boża sama nazwała się Królową Polski w 1608 r. Wtedy to ukazała się jednemu z jezuitów w Neapolu, który podczas modlitwy pragnął Maryję pozdrowić tytułem takim, jakim nikt Jej jeszcze nie uczcił. Powiedziała do jezuity: „A czemu Mnie Królową Polski nie zowiesz? Ja to Królestwo wielce umiłowałam i wielkie rzeczy dlań zamierzam, ponieważ osobliwą miłością ku Mnie pałają jego synowie". 2 lata później ów jezuita odprawiał Mszę św. katedrze wawelskiej i znowu ukazała mu się Maryja. Powiedziała wtedy: „Ja jestem Królową Polski. Jestem Matką tego narodu, który jest Mi bardzo drogi, więc wstawiaj się do Mnie za nim i o pomyślność tej ziemi błagaj nieustannie, a Ja będę ci zawsze, tak jak teraz, miłościwą".