Strona główna  /  Pielgrzymki  /  Archiwum  /  XXXIV Pielgrzymka SM

XXXIV Pielgrzymka SM

XXXIV Ogólnopolska Pielgrzymka SM na Jasną Górę

 19 września 2015 r. odbyła się XXXIV Ogólnopolska Pielgrzymka Sodalicji Mariańskich na Jasną Górę. Przebiegała pod hasłem: Matko Miłosierdzia, módl się za nami. Równocześnie, już po raz czwarty, swoją pielgrzymkę odbywała sodalicyjna młodzież, realizując częściowo osobny program.

Spotkanie tradycyjnie rozpoczęło się w Kaplicy Różańcowej na Jasnej Górze. Po modlitwie, w imieniu gospodarzy miejsca - ojców i braci paulinów, pielgrzymów powitał o. Marcin Minczyński OSPPE, moderator sodalicji jasnogórskiej. Wraz z Księżmi Moderatorami przybyli sodaliski i sodalisi m.in. z Cieszyna, Czeladzi, Gdańska, Krakowa, Łodzi, Olsztyna, Piaseczna, Piastowa, Poznania, Sosnowca (Pogoń, Środula oraz katedra), Torunia, Lublina i Warszawy. Obecna była oczywiście również miejscowa, jasnogórska wspólnota sodalicyjna. Wielu sodalisów przybyło wraz ze swoimi rodzinami i przyjaciółmi. W pielgrzymce uczestniczyła duża, kilkudziesięcioosobowa grupa sodalicyjnej młodzieży, szczególnie z Warszawy (Katolicki Zespół Edukacyjny Federacji SM i absolwenci tej szkoły), Włocławka (Zespół Szkół Katolickich im. ks. Jana Długosza), Piastowa (Młodzieżowa SM) i Jasnej Góry (Młodzieżowa SM). Młodzi realizowali swój własny, dwudniowy program pielgrzymkowy w Domu Sióstr Zawierzanek, ale uczestniczyli wraz ze wszystkimi sodalisami w uroczystej Mszy św. i Różańcu w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej, a potem we wspólnej agapie w ogrodzie przy Domu Pamięci Stefana Kardynała Wyszyńskiego.

Nawiązując do hasła pielgrzymki o. Minczyński przypomniał słowa św. Jana Pawła II, że „Maryja jest Matką Miłosierdzia ponieważ jest Matką Jezusa, w którym Bóg objawił światu swoje serce przepełnione miłością." Paulin życzył wszystkim, aby czas spędzony na Jasnej Górze, domu naszej Matki, był okazją do doświadczenia Bożego Miłosierdzia.

W imieniu zarządu Federacji SM i nieobecnego z powodu choroby ojca Emilio de Cardenasa, asystenta kościelnego Federacji, powitał wszystkich prezes Grzegorz Baran. Przypomniał, że pielgrzymka odbywa się w trwającym jeszcze Roku Maryjnym w Sodalicjach Mariańskich, gdzie wrzesień 2015 r., zgodnie z zaproponowanym programem, poświęcony jest tematowi: Maryja w życiu narzeczonych i małżeństwie. - Jednocześnie przygotowujemy się do rozpoczęcia w grudniu ogłoszonego przez papieża Franciszka Roku Miłosierdzia. Pamiętamy także o tym, że Federacja Sodalicji Mariańskich w Polsce ma już 20 lat i nasza modlitwa na Jasnej Górze jest doskonałą okazją, aby podziękować Matce Bożej za ten czas - mówił Grzegorz Baran.

Konferencję zatytułowaną Rok Miłosierdzia w rodzinie wygłosiła prof. Maria Braun-Gałkowska, Kierownik Katedry Psychologii Wychowawczej i Rodziny Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Przypomniała, że Nadzwyczajny Rok Święty Miłosierdzia potrwa od 8 grudnia 2015 r. do 20 listopada 2016 r. - Według papieża Franciszka w Roku Miłosierdzia nie chodzi o to, żeby teoretycznie rozważać, co to jest miłosierdzie, ale o to, aby je przeżyć. Jak Bóg jest miłosierny, tak i my bądźmy miłosierni dla naszych bliźnich. Mamy więc przepraszać, przebaczać, wspierać, obdarzać, zamykać różne niedomknięte sprawy - zachęcała prof. Braun- Gałkowska.

W swoim wystąpieniu wiele uwagi poświęciła symbolice Drzwi Świętych, które zostaną uroczyście otwarte na rozpoczęcie Roku Miłosierdzia. Podkreśliła, że jako ludzie żyjemy w przestrzeni i czasie i dlatego potrzebne nam są znaki. Jednym z takich znaków są drzwi, które stanowią ruchomy element architektoniczny oddzielający dwie przestrzenie. Jest to ruchoma przeszkoda, która nie pozwala przejść. - Zamknięte drzwi nie pozwalają wejść, trudno przez nie rozmawiać, nic się przez nie nie widzi, człowiek czuje się odgrodzony. Natomiast otwarte drzwi usuwają to oddzielenie, umożliwiają wejście w nową przestrzeń. Pozwalają, a nawet zachęcają do tego, aby wejść, widzieć, rozmawiać, dotknąć się. Jednak dopiero przejście przez drzwi powoduje znalezienie się w nowej przestrzeni. Samo ich otwarcie nie wystarczy. Potrzebna jest jeszcze decyzja przejścia, krok przejścia przez drzwi. Symboliczne znaczenie otwartych drzwi to właśnie zaproszenie do wejścia - mówiła prelegentka.

- Bóg otworzył dla nas te drzwi. Nikt nie może ich zamknąć, chyba, że sami je zamkniemy. Bóg ich nigdy nie zamyka, tylko my sami możemy je zamknąć, ale możemy też w każdej chwili je otworzyć. Jezus czeka za tymi drzwiami. Mówi: „Oto stoję u drzwi i kołaczę. Jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze mną" (Ap 3,20). Pan Jezus czeka na nas, tylko otwórzmy Mu drzwi. Papież zauważa też, że mamy otwierać te drzwi dla innych ludzi: uchodźców, chorych, więźniów, niepełnosprawnych, ofiary wojny, suszy, powodzi, ale także dla bliskich: męża, żony, dzieci, babci, wnuków, sąsiadów. My mamy otwierać im te drzwi - podkreślała pani profesor.

Jej zdaniem miłosierdzie wyraża się w przebaczeniu i współczuciu. Przebaczać to znaczy przestać baczyć na to, że ktoś nam wyrządził krzywdę. Krzywda może być mała lub duża, ale my przestajemy się na tym koncentrować, przestajemy na to baczyć.  - Dzięki temu - tłumaczyła pani profesor - uwalniamy się od przeszłości i zyskujemy swobodę działania i myślenia na przyszłość. Przebaczyć to trochę mniej myśleć o sobie i swoim cierpieniu, o swojej urażonej dumie i własnej delikatności. Przestać wypominać drugiemu błędy, przestać karać go złośliwymi uwagami, spojrzeniami pełnymi wyrzutu i własną miną męczennika.

Według pani profesor przebaczenie daje wolność i pokój, przerywa łańcuch zemsty, odwetu, przynosi ulgę. Natomiast brak przebaczenia męczy, koncentruje uwagę na przeżyciu negatywnym, zamyka na innych, wywołuje w tym, kto uraził, zamiast poczucia winy, poczucie irytacji. Trzeba więc spieszyć się z przebaczaniem i najlepiej, żeby dokonało się w tym samym dniu, kiedy nastąpiła krzywda. Jednak w przypadku bardzo poważnej urazy przebaczenie może być trudne i trzeba na nie poświęcić wiele czasu. - Gdy urazy, czy krzywdy są naprawdę poważne, to przebaczenie jest całym procesem. Nie warto udawać, że jest się tak szlachetnym, że w 5 minut się wszystko przebacza, bo często złość siedzi w nas ukryta jak drzazga pod skórą. Żeby urazy chętnie darować, najpierw trzeba uświadomić sobie, co się stało. Uznać, że rzeczywiście takie zdarzenie miało miejsce i przez to cierpię, jestem zmartwiony, skrzywdzony. Bo przebaczenie to nie zapominanie. Trzeba w sobie wzbudzić chęć przebaczenia - mówiła prof. Braun-Gałkowska.

Sytuacja jest stosunkowo prosta, kiedy ten, komu mamy przebaczyć, sam przeprasza nas, rozmawia z nami. Ale co zrobić, kiedy nie przeprasza, bo nie chce? A kiedy nie przeprasza, bo już nie żyje? - Motywację do przebaczenia zwiększa uświadomienie sobie własnych błędów. Nam przecież też niektórzy ludzie mają coś do przebaczenia i sam Bóg ma nam wiele do przebaczenia. Pomaga też oczywiście modlitwa, a czasami, w poważnych krzywdach, potrzebna jest pomoc psychoterapeuty. Przede wszystkim trzeba jednak wzbudzić w sobie chęć i postanowienie przebaczenia. Mimo wszystko. Przebaczenie nie jest tylko łatwym i przyjemnym uczuciem. Jest aktem woli. Urazy mamy chętnie darować, czyli chcieć darować - tłumaczyła pani profesor.

Zachęcała także do tego, żeby cierpliwie znosić ludzi uciążliwych. Uciążliwość jest czymś drobnym, ale przez swoją powtarzalność bardzo dokuczliwym. - Uciążliwy jest np. ten, kto za dużo mówi i ten, kto za mało mówi, kto nie może przez 20 lat nauczyć się wycierania butów, kto opowiada stare kawały, kto dzwoni nie w porę, wspomina po raz setny to samo zdarzenie, narzeka na zdrowie, mówi pouczającym tonem, śmieje się hałaśliwie. Każdy z nas mógłby wymienić bardzo wiele uciążliwości doznawanych od bliskich. Każdy wymieniłby nieco inne, bo co innego nas denerwuje. Ale każdy z nas też ma przyzwyczajenia, które innych denerwują. Najbardziej uciążliwi są najbliżsi. To oni, przez wspólne zamieszkiwanie, mają najwięcej okazji by nas zamęczać swoimi słabościami, śmiesznostkami. Nie liczmy tak bardzo na to, że tych uciążliwości kogoś oduczymy, ale obleczmy się w miłosierdzie, dobroć, pokorę, cichość, cierpliwość, znosząc jedni drugich i wybaczając sobie wzajemnie. Uciążliwych cierpliwie znosić, to hamować swoje emocje, nie poganiać powolnych, pozwalać się wygadać wielomównym, zetrzeć wodę po kimś, kto ją rozlał - mówiła prelegentka.

Podkreśliła, że oprócz przebaczenia podstawą miłosierdzia w rodzinie jest współczucie. Otwieranie drzwi dla innych to przebaczenie krzywd, znoszenie uciążliwości, ale wszystkie uczynki miłosierdzia zaczynają się od współczucia. - A współczuć - tłumaczyła pani profesor - to umieć czuć razem z drugą osobą, razem z nią czuć jej cierpienie i radość, cieszyć się z cieszącymi i płakać z płaczącymi. Ale współczucie nie jest tym samym, co litość. Bo litość może nawet sprawić przykrość, zranić. Bywa odrzucana jako obrażająca. Litość to nasza przykrość wywołana patrzeniem na czyjeś cierpienie, a współczucie to współmyślenie i współcierpienie z drugim.

W kolejnym referacie Regina Pruszyńska z Sodalicji Mariańskiej w Warszawie przedstawiła krótko program Roku Miłosierdzia i przygotowania do rocznicy chrztu Polski. Zachęciła do regularnego przeglądania strony http://www.iubilaeummisericordiae.va, gdzie są umieszczone (również w języku polskim) wszystkie dokumenty Stolicy Apostolskiej związane z Rokiem Miłosierdzia i najważniejsze informacje o jego przebiegu. Przypomniała, że od lutego 2016 r. rozpoczniemy w sodalicjach bezpośrednie przygotowanie do uroczystości 1050. rocznicy chrztu Polski. Proponujemy modlitwę pierwszych sobót miesiąca od lutego do lipca 2016 r., w oparciu o Jasnogórskie Śluby Narodów napisane przez kard. Stefana Wyszyńskiego. Poszczególne miesiące zostały poświęcone określonym tematom, które mają stanowić główną inspirację do refleksji intelektualnej i modlitwy. W przygotowaniach może pomóc publikacja, którą przygotował Zarząd Federacji SM w Polsce. Publikacja zawiera tekst Jasnogórskich Ślubów Narodu wraz z komentarzem Prymasa Tysiąclecia kard. Stefana Wyszyńskiego.

Regina Pruszyńska poinformowała również o planowanej na sobotę 23 kwietnia 2016 r. pielgrzymce sodalicyjnej do Gniezna, pierwszej stolicy Polski.

Następnie brat Jose Iglesia, marianista, poprowadził medytację maryjną. Swoje rozważania skoncentrował wokół chwil, w których Maryja w sposób szczególny doświadczyła Bożego Miłosierdzia. Były to: Zwiastowanie, nawiedzenie św. Elżbiety, czas spędzony pod krzyżem Jezusa Chrystusa i moment, kiedy ukazał Jej się zmartwychwstały Syn.

Z kolei Ryszard Koszczyński z Sodalicji Mariańskiej w Piastowie przeczytał refleksje o. Emilio de Cardenasa na temat encykliki papieża Franciszka Laudato si. W tekście, przygotowanym specjalnie na naszą pielgrzymkę, o. Emilio napisał:

„W tegoroczny dzień Zesłania Ducha Świętego, papież Franciszek podarował nam wspaniały prezent - encyklikę Laudato si. Sodalicje Mariańskie pragną przyjać ją z wielkim zainteresowaniem. Ja sam, szczególnie uważnie starałem się przeczytać i zrozumieć, co Ojciec Święty nam mówi i jakie wnioski można wyciągać dla naszych wspólnot sodalicyjnych. Tutaj pragnę napisać tylko krótki wstęp do encykliki, a was zachęcić do jej osobistego i wspólnego czytania. Muszę wyznać, że należałem do tych, których papież wzywa do głębokiego wewnętrznego nawrócenia. Przecież Ojciec Święty tak pisze: (Ls. 217). Lektura encykliki mocno mnie poruszyła. Bardzo dziękuję Ojcu Świętemu za wspaniały tekst, który otworzył przede mną nowe horyzonty dla zrozumienia Boga, człowieka i społeczeństwa!

Encyklika jest poświęcona trosce o wspólny dom. Słowo jest ważne, powtarza się 44 razy w tekście. To jest troska, która pochodzi od Boga i która została przez Niego przeznaczona jako zadanie dla człowieka. Przecież cłowiek ma (Ls. 64). Z drugiej strony, świat jest nazywany przez papieża aż 11 razy.

Encyklika ma wstęp i 6 rozdziałów. Każdy jest ważny i ma logiczne znaczenie w toku papieskiej argumentacji:

I - Co się dzieje w naszym domu (opisywanie zagadnień).

II - Ewangelia Stworzenia (to rozdział, który najbardziej mnie zainteresował jako teologa).

III - Ludzki pierwiastek kryzysu ekologicznego (ważne pogłębienie filozoficzne i etyczne).

IV - Ekologia integralna (część pod tytułem Ludzka ekologia życia codziennego zawiera ciekawy termin ekologia ludzka. Ojciec Święty daje nam tu sporo sugestii, co do konkretnych działań możliwych do podjęcia w mieście, dzielnicy, ulicy, bloku...).

V - Wytyczne i działania (dla działań politycznych).

VI - Edukacja i duchowość ekologiczna (ten rozdział koniecznie powinni przeczytać rodzice, nauczyciele, wychowawcy, ale także kierownicy duchowi).          

Encyklika jest nie tylko nauką informacyjną. Przede wszystkim jest okrzykiem alarmu oraz wyzwaniem. nawrócenia ekologicznego, które wiąże się z rozwijaniem wszystkich konsekwencji ich spotkania z Jezusem w relacjach z otaczającym ich światem. Życie powołaniem, by być obrońcami dzieła Bożego, jest istotną częścią życia uczciwego, nie zaś czymś opcjonalnym, ani też drugorzędnym elementem doświadczenia chrześcijańskiego> (Ls. 217). Papież Franciszek pisze: (Ls. 113). Encyklikę warto przeczytać uważnie, w spokoju, zastanowić się nad jej treścią wspólnie, w rodzinie, na spotkaniu sodalicyjnym, parafialnym lub szkolnym. Będzie to doskonały sposób na pogłębienie swojej wiary."

Głównym punktem pielgrzymki była uroczysta Msza św. koncelebrowana w Kaplicy Cudownego Obrazu na Jasnej Górze, której przewodniczył i homilię wygłosił ks. prał. Andrzej Pluta, moderator Sodalicji Mariańskiej w Olsztynie. W homilii podkreślił, że największym wrogiem człowieka jest grzech, który rozpoczął swoje panowanie już na początku dziejów ludzkości. - Kiedy człowiek sprzeciwił się Bogu, stał się niewolnikiem grzechu, sługą szatana. Ale miłosierny Bóg wyszedł jednak na spotkanie upadłemu człowiekowi. Już pierwszej parze ludzkiej obiecał Zbawiciela, po tysiącach lat zesłał Chrystusa zrodzonego z Maryi. Nowy Adam i nowa Ewa, wolni od grzechu, rozpoczęli walkę ze złem. Zwycięstwo Boga nad szatanem stało się w nich oczywiste. Maryja jest wzorem walki z grzechem. Nie dlatego, że sama walczyła z grzechem, bo była bez grzechu poczęta, ale dlatego, że była świadoma czym jest grzech w obliczu Boga. Znała doświadczenie boleści, jakie grzechy ludzkie zadają Jej Synowi. Do głębi znała okrucieństwo grzechu i wyjątkową jego złośliwość oraz miarę miłości i cierpienia, jaką Syn Boży zapłacił za grzechy ludzi. Nie mogła pozostać obojętną wobec grzechu. Stanęła do walki z ojcem grzechu - szatanem. Rozpoczęła zwycięską walkę, która dobiegnie końca w dniu powtórnego przyjścia Jezusa na ziemię - mówił ks. Pluta.

Zaznaczył, że Kościół z tęsknotą wyczekuje na powtórne przyjście Jezusa na ziemię, a jednocześnie posiada świadomość, że ludzkie grzechy opóźniają godzinę miłosnych zaślubin z naszym Panem i Odkupicielem. - Maryja swoją wstawienniczą modlitwą i matczyną miłością może tę godzinę zaślubin przyspieszyć. Ale my musimy pozwolić Jej działać, posługiwać się nami, kiedy i jak tylko zechce. Ona będzie wypraszać nam potrzebne łaski. Ona dostrzega niebezpieczeństwa grożące ludzkości, ostrzega przed karą za grzechy niewiary, braku miłości, rozpusty, pijaństwa, braku poszanowania dni świętych. Nieustannie wzywa grzesznego człowieka do zejścia z drogi zatracenia - podkreślał kaznodzieja.

Zwrócił uwagę, że ziemskie życie Maryi było zadośćuczynieniem za grzechy świata. Dziś Matka Boża także woła za nami, bo takie jest prawo matczynego serca. - Posłuchajmy Jej głosu podczas objawień, gdzie wzywa wszystkich do pokuty, ostrzega grzeszną ludzkość. Często przyczyną grzechu jest nasza słabość, nieuwaga, brak rozeznania niebezpieczeństwa, najczęściej jednak wpadamy w grzech z powodu niedoceniania życia w łasce uświęcającej. Stajemy się podobni do pierwszych rodziców, kiedy po swojemu urządzamy swoje życie, lekceważąc Boże przykazania. Kiedy nie dostrzegamy grozy grzechu, sprzeniewierzamy się Bogu. Grzech jest zniewagą Boga, a pokuta i nawrócenie naszym obowiązkiem - mówił ks. Pluta.

Podczas Eucharystii młodzież i dorośli złożyli tradycyjnie przyrzeczenia i ślubowania sodalicyjne. Natomiast uczniowie I klasy Katolickiego Gimnazjum im. bł. ks. Jerzego Popiełuszki prowadzonego przez Federację SM w Polsce dokonali osobistego zawierzenia Matce Bożej.

O godz. 16.15, również w Kaplicy Matki Bożej, pielgrzymi odmówili Różaniec prowadzony przez sodalicje z Czeladzi i Sosnowca. Następnie w ogrodzie przy Domu Pamięci Stefana Kardynała Wyszyńskiego odbyła się wspólna agapa. Młodzież sodalicyjna została w Częstochowie do niedzieli i realizowała dalej swój program formacyjny.

Następna ogólnopolska pielgrzymka sodalicyjna na Jasną Górę odbędzie się 17 września 2016 r.

GALERIA ZDJĘĆ

XXXIV Pielgrzymka SM na Jasną Górę 19 września 2015r.

 Przypominamy, że w sobotę 19 września odbędzie się XXXIV Ogólnopolska Pielgrzymka Sodalicji Mariańskich na Jasną Górę.

Spotykamy się o godz. 10.00 w Kaplicy Różańcowej na Jasnej Górze. Konferencję zatytułowaną Rok Miłosierdzia w rodzinie wygłosi prof. Maria Braun-Gałkowska. Natomiast prezentację na temat Bożego Miłosierdzia przedstawi o. Emilio de Cardenas SM, Asystent Kościelny Federacji SM w Polsce. O. Emilio podzieli się również krótką refleksją na temat najnowszej encykliki papieża Franciszka Laudato si. Głównym punktem pielgrzymki będzie o godz. 14.00 w Kaplicy Cudownego Obrazu Msza św. pod przewodnictwem o. Emilio de Cardenasa. Homilię wygłosi ks. prałat Andrzej Pluta. Złożone zostaną ślubowania i przyrzeczenia sodalicyjne, a uczniowie klas pierwszych Katolickiego Gimnazjum im. bł. ks. Jerzego Popiełuszki prowadzonego w Warszawie przez Federację SM dokonają aktu zawierzenia Matce Bożej. O godz. 16.00 w Bazylice Jasnogórskiej Różaniec poprowadzą sodalicje z Czeladzi i Sosnowca. Po modlitwie różańcowej przewidziane jest spotkanie na terenie Domu Pamięci Stefana Kardynała Wyszyńskiego.

  • IV Pielgrzymka Młodzieży Sodalicji Mariańskich na Jasną Górę

 Już tradycyjnie w pielgrzymce weźmie udział sodalicyjna młodzież, która realizować będzie częściowo osobny, następujący program:

Sobota, 19 września

  • od godz. 09.30 - Przyjmowanie pielgrzymów w Domu Sióstr Zawierzanek przy ul. Wyszyńskiego 28 w Częstochowie, spotkanie integracyjne.
  • godz. 14.00 - Msza św. w Kaplicy Matki Bożej Częstochowskiej dla Federacji Sodalicji Mariańskich.
  • godz. 16.00 - Różaniec w Bazylice Jasnogórskiej. Po Różańcu wyjście do Domu Pamięci Stefana Kardynała Wyszyńskiego (modlitwa i grill).
  • godz. 21.00 - Apel Jasnogórski w Kaplicy Matki Bożej Częstochowskiej. Powrót na nocleg.


Niedziela, 20 września.

  • Rano Msza św, modlitwa i praca według własnego programu.
  • Obiad o godz. 13.00 i powrót do domu.

           

Organizuje: Federacja SM, ul. Ogrodowa 3A, 00-893 Warszawa, Tel.: 22 620 36 58 - Kom. 517 76 40 41 (od godz. 16 do godz. 22)

Osoba do kontaktu: Kamil Momot